Pierwszą rzeczą, o jaką powinniśmy zadbać, gdy zabieramy się za instalację elektryczną, jest dobór bezawaryjnych przewodów. Natomiast kolejno powinniśmy się dobrze zastanowić, jak właściwie je ułożyć. Nie warto iść na skróty i nie przestrzegać żadnych reguł. Źle wykonaną instalację będzie trzeba poprawić, co przyniesie tylko dodatkowe koszty, których można uniknąć, jeśli wszystko zrobi się w odpowiednim czasie.
Jak układać przewody
Jednożyłowe kable powinno się układać w specjalnie przystosowanych do tego korytkach czy kanałach na- bądź pod tynkiem. Wielożyłowe zaś można ułożyć bez obudowy lub koryta. Korytka i przewody powinny być ułożone pionowo bądź poziomo pomiędzy gniazdami, puszkami, punktami przyłączeniowymi instalacji oświetleniowych i wyłącznikami itd., dzięki czemu będzie można swobodnie odtworzyć trasę przebiegu kabli podczas wiercenia w ścianach lub innych prac remontowych. Warto zaznaczyć, że zgodnie z zaleceniami pomiędzy puszkami przyłączeniowymi a sufitem w poziomie była odległość co najmniej 30 centymetrów, a jeśli zdecydujemy się na instalację pionową to w odległości około 15 centymetrów. A jeśli kable są prowadzona od gniazda do gniazda – około 30 centymetrów. Wysokiej jakości kanały i korytka kablowe można zakupić tutaj.
Unikaj błędów
Mimo mnóstwa zaleceń wiele osób jednak nadal popełnia błędy, które bywają bardzo uciążliwe dla użytkowników danej instalacji. Później można mieć problem z rozbudową i odnową takiej instalacji, a także i dostaniem się w ogóle do przewodów.